[s. 6]
Wczytuję się w jego słowa i niekiedy myślę, że wiem o nim wszystko, aż mi głupio!
Odkryłam, że pytania, które zadaje, zachwyty czy lęki, są również moimi i że jego słowa pomagają mi żyć. Są proste, mądre, prawdziwe i trafiają prosto do serca. Zawsze z niecierpliwością czekam na chwilę, gdy z tajemniczym uśmiechem pokaże mi nakreślony, najczęściej odręcznie, nowy wiersz.
[s. 8]
Anna Dymna we wstępie do dokonanego przez siebie wyboru wierszy Józefa Barana z lat 1968-2002. W: Józef Baran: wyprawa po złote runo. Wydawnictwo Edukacyjne, Kraków 2003, s. 6 i 8
![]() |
źródło zdjęcia |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz