"Życie" - Lisa Aisato
Tej książki nie wypatrzyłam sama. Wrażeniami podzieliła się Czajka, a ja poszukałam jej w poznańskich bibliotekach (i po lekturze nie bardzo mogę się zgodzić z zaklasyfikowaniem jej do literatury dziecięco/młodzieżowej. Sam fakt, że 99 procent książki stanowią ilustracje, nie znaczy, że jest odpowiednia dla dzieci).
No, a ten jeden procent treści przełożył na polski sam Wojciech Mann.
Warto dotrzeć do tego wydawnictwa, warto obejrzeć ilustracje, zamyślić się nad oszczędnymi komentarzami.
.
Ilustracja, którą chciałabym tu pokazać (proszę mi wybaczyć niedostatki prezentacji, format książki i fakt, że jestem chyba jej pierwszą czytelniczką, i to taką, która "rozpłaszczanie" na siłę niezaczytanych kartek drukowanych na kredowym papierze uznaje za czytelniczą "zbrodnię", sprawiły, że zrobiłam, co mogłam, żeby ilustracja była w miarę widoczna na zdjęciu), podpisana jest po prostu "Odkrywanie nowych światów" [strony nienumerowane, ~ 17-18]
Wydawnictwo Literackie 2021
Komentarze
Prześlij komentarz