... wprawdzie nie mojego, ale tak po sąsiedzku.
Miło się idzie wzdłuż pasa kwiatów, dzisiaj zatrzymał mnie kolor.
Zdjęcia zrobiłam dzisiaj, 14 sierpnia, około godziny 11.00
Gdy słońce znika za horyzontem stoję z kubkiem kawy w ręce i tylko patrzę, po prostu. Jest w tym codziennym spektaklu natury magia, która nigdy mnie nie nudzi. Dlatego zdjęć zachodzącego słońca będzie tutaj coraz więcej. Drobne przyjemności; zapach świeżo zmielonej kawy, poranny spacer, pogaduszki przy herbacie, dobry film, blask świecy, zapalonej o zmroku także w środku upalnego lata, książka i muzyka (nie tylko) nocą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz