E-book kontra "zwykła" książka

 E-book kontra "zwykła" książka

Nie tylko telefony komórkowe są dzisiaj stałym wyposażeniem sypialni, ale także e-booki. W pewnym badaniu uczestnicy mieli przeczytać kilka stron książki przed zaśnięciem. Niektórzy czytali zwykła papierową książkę, inni ten sam tekst, tyle że w formie e-booka. Wyniki?

Czytelnicy e-booków zasypiali o 10 minut dłużej niż czytelnicy książki papierowej - nawet jeśli czytali to samo!

Spytacie: jaka to różnica, czy czytamy książkę w formie papierowej, czy na ekranie?

Zacznijmy od tego, że już samo czytanie e-książki znacząco wpływa na spadek produkcji melatoniny. Prócz tego jej wydzielanie opóźnia się o ponad godzinę. Osobiście uważam, ze e-book przypomina  telefon komórkowy. Wszystkie urządzenia ekranowe tak silnie nam się kojarzą z nowymi informacjami i aktywacją układu nagrody w mózgu, że pobudzają nas nawet wtedy, gdy je trzymamy w ręku. Mózg daje się oszukać: "Ekran to ekran", i dlatego trudno nam się odprężyć.


Andres Hansen: Wyloguj swój mózg. Jak zadbać o swój mózg w dobie nowych technologii. Wydawnictwo Znak, Kraków 2020, s. 112; przekład: Emilia Fabisiak

Komentarze