Czy liberatura zabija literaturę?

WIZJA LOKALNA
OD LITERATURY DO LIBERATURY 
to wystawa, która została zaprezentowana 9 kwietnia 2014
w Bibliotece Uniwersyteckiej UAM w Poznaniu.


Przedstawiono zbiór unikatowych książek z kolekcji BU: "Liberatura".

Na stronie Liberatura.pl możemy przeczytać m.in.: " Substancją literatury jest słowo. Mówiąc słowo, ma się na myśli jego brzmienie i sens, pisząc – (niekiedy) także wygląd.
O przestrzeni myśli się rzadko lub wcale. Jednak słowo, by zaistnieć w czasie, potrzebuje przestrzeni. Przynależy ona do słowa na równi z jego kształtem, dźwiękiem i znaczeniem. Tak pojęte słowo jest substancją LIBERATURY"


Liberatura – oskarżana przez część krytyków literackich i odbiorców o formalizm i ideową próżnię - broniła się przed zarzutami artystostwa. W trakcie "wizji lokalnej" przedstawiono dowody w postaci dzieł Fajfera, Nowakowskiego, Herty Müller, Jonathana Safrana Foera.


Na wystawie znalazły się książki w najdziwniejszych kształtach (harmonijka, trójkąt, labirynt), wykonane z materiałów, które trudno skojarzyć z książką, ze szkła,
papieru czerpanego, tektury...



Goście wystawy,  uczestnicy liberackiej wizji lokalnej, mogli, po zapoznaniu się
z poszlakami i dowodami, wydać własny wyrok w sprawie.




Wystawę przygotowała Agnieszka Rybarczyk.
Wszystkie zdjęcia z wystawy pochodzą z archiwum Autorki. Bardzo dziękuję za możliwość ich wykorzystania.

Komentarze