Pamiątka znad morza

  Wałęsając się godzinami po niemal pustej na początku maja plaży w Kołobrzegu, stanęłam w pewnej chwili jak wryta na widok kamienia, niewielkiego pięknie wybarwionego kamyka. I tak zaczęły się spacery z wzrokiem skierowanym pod nogi. Kamienie nie trafiły na dno szuflady... :)

Komentarze