Małgorzata Musierowicz: "Córka Robrojka" (2)


Okładka

"- Wczoraj składaliśmy jeszcze regał, tata sam heblował deski. Piękny regał, mówię ci. Nareszcie będziemy mogli rozpakować te wszystkie kartony. Lubisz ustawiać książki na półkach? Ja uwielbiam. Czasem nawet, w domu... to jest... w Łodzi... robiłam specjalnie przemeblowanie, żeby tylko móc sobie poprzestawiać książki w nowym systemie. 

Przeszczep w milczeniu uniósł niezgrabną łapę i wskazał regały, 

Wysokie pod sufit, wypełnione książkami stojącymi we wzorowym porządku. 
Miło było stwierdzić, że okładki tych książek są znajome. Bella przeszła powoli wzdłuż regałów, po czym uśmiechnęła się do Przeszczepa, przejęta uczuciem pewnej bliskości. 
- Aha - powiedziała, a on oddał jej uśmiech – przynajmniej mogła się tego domyślić, obserwując, jak zmienia się położenie cieni na jego chudych policzkach. 
- Tyle czytasz - powiedziała impulsywnie Bella - Wydawałoby się, że powinieneś być mądrzejszy, ty King-Kongu. A ty co? "

Małgorzata Musierowicz: "Córka Robrojka". Akapit Press, Łódź 2007

Komentarze