29 marca 2019

Już szron na głowie, już nie to zdrowie, a w sercu ciągle maj...



Nie wierzę, że jest wśród Czytelników ktoś, kto nie skojarzył prawidłowo tej frazy. Oczywiście, to Starsi Panowie i ich Kabaret!

Kabaret niezwyczajny, ponadczasowy, inteligentny i kulturalny, a zarazem oceniający i ośmieszający, nie stroniący od inwektyw (szuja…), osądów (dranie…), pogróżek (przeklnę cię…).

Sprzeczność? Niekoniecznie.

Starsi Panowie, Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski, to dżentelmeni starej daty w obowiązkowych eleganckich frakach. Przez ich „mieszkanie” przewijają się tłumy oryginalnych postaci. I najczęściej nie są to osoby miłe i kulturalne, powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie. Starsi Panowie mają ze swoimi sąsiadami i nieproszonymi gośćmi pod górkę i często bywają z ich powodu zakłopotani i onieśmieleni, ale nigdy nie tracą fasonu, zimnej krwi i dobrych manier…

Witold Filler napisał w swoich Ludziach śmiechu (PIW 1972): „Ułudny świat ‚Starszych Panów’, gdzie wszystkie chropowatości prawdziwego świata zostały sprowadzone do wymiarów grzecznej bajki, wyzwolił w aktorach jakiś siódmy zmysł ironii, a także umiejętność kokieteryjnej zabawy słowem i pozą.”

Co takiego było w Kabarecie, że gromadził przed radiem z lufcikiem rodziny i sąsiadów? Czy to ta wspomniana umiejętność zabawy, czy też ta ironia i dystans do świata? A może wdzięk prowadzących albo doskonałe aktorstwo zapraszanych aktorów?

To jedna z zagadek, którą od lat próbują rozwikłać osoby najbardziej – moim zdaniem – kompetentne, syn Starszego Pana A (zainteresowanym polecam książkę Dariusza Michalskiego o Jerzym Wasowskim), Grzegorz Wasowski i jego żona, Monika Makowska-Wasowska.

Właśnie pojawiła się w księgarniach ich kolejna publikacja: Kabaret Starszych Panów. Życiorys nieautoryzowany, z posłowiem Konstantego Przybory.

W pierwszej chwili pomyślałam sobie: czego jeszcze mogę się dowiedzieć? Przecież czytałam „wszystko”, co napisano o Starszych Panach… Zachęcona jednak bardzo bogatym materiałem ikonograficznym, zaczęłam książkę przeglądać, czytać, wreszcie połknęłam ją w jedną noc.

Koncepcja książki jest oryginalna. Ze wspomnień Grzegorza Wasowskiego i pamiętników Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego oraz wcześniejszych publikacji autorzy „zbudowali” rozmowę czworga, w której biorą udział: WUJO – Jeremi Przybora, TATA – Jerzy Wasowski oraz oni, Monika i Grzegorz. Poza faktami znanymi już z innych opracowań pojawiają się smaczki, dotychczas niepublikowane, niedawno wygrzebane w archiwach materiały i teksty autorstwa Jeremiego Przybory.

Za te nieustające poszukiwania oraz mozolną pracę archiwalną jestem państwu Wasowskim szczerze wdzięczna. I czekam na ich kolejne odkrycia.

A czas oczekiwania umilę sobie piosenkami z Kabaretu Starszych Panów.

Monika i Grzegorz Wasowscy: Kabaret Starszych Panów. Życiorys nieautoryzowany. Wydawnictwo WAM, Kraków 2018.

Tekst zamieściłam wcześniej na blogu Biblioteki Uniwersyteckiej

28 marca 2019

Fenomen "photobooków"


Dzisiaj miałam okazję uczestniczyć w ciekawej prelekcji Adama Mazura, wykładowcy Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, na temat fenomenu książek fotograficznych, niszowym - mimo wieloletniej obecności -  zjawisku na rynku książki.




Prelekcja została zorganizowana przez Wojewódzką Biblioteką Publiczną w ramach nowego cyklu spotkań dla moderatorów i klubowiczów Dyskusyjnych Klubów Książki - "Wiedza o kulturze".


Photobooki, publikacje mistrzów współczesnej fotografii polskiej i światowej.
Zjawisko, o którym wiem wciąż za mało...



Zdjęcia zrobiłam 28 marca.

25 marca 2019

Wykład w Bibliotece Uniwersyteckiej: "Darczyńcy Biblioteki Uniwersyteckiej w okresie polonizacji zbiorów"

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza jest żwawym Jubilatem,
w tym roku obchodzi stulecie swojego istnienia. 
Z tej okazji mają miejsce różne wydarzenia, przybliżające Dostojnego Jubilata i jego dzieje.
 Oto jeden z nich, wykład:


"Darczyńcy Biblioteki Uniwersyteckiej w okresie polonizacji zbiorów"

Temat ten można przedstawić w nudnej formie, podobnej do czytania książki telefonicznej, można też zaprezentować go w sposób przykuwający uwagę słuchaczy na ponad godzinę.
I tak właśnie zrobił erudyta i gawędziarz, Andrzej Jazdon.




Wykład - połączony z przygotowaną przez Małgorzatę Głowacką-Helak ekspozycją wybranych darów (w Galerii BU) - odbył się w Bibliotece Uniwersyteckiej 25 marca 2019 roku.


12 marca 2019

O biblioterapii słów kilka...



12 marca odbył się w Bibliotece Uniwersyteckiej wykład Urszuli Radeckiej-Obrochty
"O biblioterapii słów kilka. Materiały czytelnicze jako pomoc terapeutyczna."

Szczegółowych definicji jest kilka, ale wszystko sprowadza się do krótkiego równania

Biblioterapia = biblion (książka) + therapeo (leczyć)

Leczenie czytaniem... Bardzo dobra i pożyteczna rola książek.





Zdjęcia (ze zrozumiałych powodów bez użycia lampy błyskowej) zrobiłam 11 marca 2019 roku.



11 marca 2019

Waterstones na Picadilly

Mam zwyczaj odwiedzania tych samych miejsc za każdym razem, gdy tu jestem, zazwyczaj są to muzea, galerie i antykwariaty. I Waterstones na Piccadilly, z pewnością największa księgarnia w Europie. 13 kilometrów półek na czterech piętrach. Dwa dni temu spędziłem tam wiele godzin, nie dlatego, że szukałem jakiejś konkretnej książki, ale żeby nacieszyć się odurzającym spacerem wśród tysięcy tytułów. Czwarte piętro jest poświęcone historii, geografii i filozofii. Przy stolikach czytało  kilka osób. Inni pochylali się z zamkniętymi oczami i półotwartymi ustami, jakby otumanieni spotkaniem z literacką mekką.

Torbjørn Færøvik – Orient Express. Świat z okien najsłynniejszego pociągu. Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2018, s. 11-12; przekład Anny Kurek

Raj, prawdziwy... :)


08 marca 2019

Wsiąść do pociągu nie byle jakiego…


Magda Czapińska proponowała dalej, by nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet. Kwestię bagażu można ogarnąć bez większego problemu, ale bilet…, no cóż, bez szczęścia w pewnej grze liczbowej szanse mam raczej marne. I pewnie pozostanie mi zadowolić się „podróżą” tym pociągiem ze zdjęcia. :)

Ale marzenia nic nie kosztują, więc dzisiaj wybieram się wraz z Torbjørnem Færøvikiem w podróż najsłynniejszym pociągiem świata.

„Ponad 100 lat temu, w 1883 roku, Orient Express wyruszył w pierwszą podróż z Paryża do Stambułu lub Konstantynopola, jak miasto to nazywało się do 1930 roku. Rewolucja kolejowa w Europie w XIX stuleciu otworzyła całkiem nowe horyzonty. Ludzie, którzy przez wieki żyli odizolowani, nagle zyskali możliwość podróżowania do odległych miejsc. Tylko nielicznym udawało się dotrzeć aż do Stambułu, a chęć podróżowania zaowocowała prawdziwą lawina relacji.

Po co więc pisać kolejną? Bo świat nigdy nie jest taki sam, wciąż się odradza. To właśnie sprawia, że podróżowanie jest takie ekscytujące – obserwowanie zmieniających się ludzi, kultur i krajów. Poza tym każdy podróżnik ma swój własny sposób postrzegania otoczenia. To subiektywne spojrzenie otwiera drogę do dyskusji i wymiany poglądów, tworzy życie i stymuluje myśli.” [strona 7]

Nic dodać, nic ująć.

Jest zatem rok 2015, przed nami tysiące kilometrów, 12 krajów, 22 miasta, które będziemy przy okazji poznawać, dwa miesiące w drodze.

Te dwa miesiące mają aspekt nie tylko geograficzny, turystyczny czy poznawczy, także społeczny. Przecież to wiele tygodni spędzonych w towarzystwie nowych, nieznanych dotychczas ludzi. Jacy będą? Chcę wierzyć, że tak jak ja, szukają przygody i pozytywnych wrażeń, a nie są potencjalnymi bohaterami powieści jakiejś następczyni Agathy Christie….

Nudzić się nie będę na pewno!

Na każdej stacji czas zwalnia; wraz z Torbjørnem zwiedzam miasta, muzea, jem regionalne potrawy w klimatycznych (co nie znaczy „ekskluzywnych”) restauracjach. Torbjørn snuje swoją opowieść erudyty. Historia, polityka, sztuka, muzyka, literatura.

Siedząc wygodnie w fotelu widzę oczami wyobraźni to, o czym mówi, słyszę dźwięki, czuję zapachy…

Im dłużej jesteśmy w drodze, tym bardziej mi żal, że zbliżamy się do końca podróży.

Ale „Ci, którzy wiele i długo podróżowali, wiedzą, że podróż nigdy się nie kończy. Widoki wypalają się w pamięci i odtwarzają raz za razem, w większości tylko te przyjemne. Lepiej być nie może.” [strona 9]

Docieramy do Samarkandy. Podróż w towarzystwie Torbjørna dobiegła końca.

Jak to, już!?

Oj, jeszcze dzisiaj pobiegnę do kolektury.



Torbjørn Færøvik – Orient Express. Świat z okien najsłynniejszego pociągu. Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2018, przekład Anny Kurek
Zdjęcia zrobiłam 7 marca 2019 roku.

Tekst zamieściłam wcześniej na blogu Biblioteki Uniwersyteckiej

05 marca 2019

Życie jest piękne! :)


Nie mogę się nie uśmiechnąć, gdy widzę tę grafikę Inge Löök.
Bohaterki grafik Inge już tu gościły [KLIK] i [KLIK]

Strona Artystki jest TU
Bardzo polecam, uśmiech i duża dawka pozytywnej energii gwarantowane.

03 marca 2019

Poznańskie Targi Książki, 1-3 marca 2019 roku


Od 22 lat były Poznańskie Targi Książki Naukowej i Popularnonaukowej. W tym roku rozszerzono formułę i po raz pierwszy są to Poznańskie Targi Książki, po prostu. 
Decyzja bardzo dobra! 
Pognałam tam w piątek, krótko po otwarciu, poszłam i dzisiaj, krótko przed zamknięciem. 
Jak było?
Mniej więcej tak, jak na tych kilku zdjęciach...







Szkoda tylko, że nastawiona na wielkie zakupy, wróciłam z nienaruszonym portfelem...

O targach książki napisałam też na moim poznańskim blogu:  TU i TU. :)