![]() |
Pearl S. Buck |
![]() |
Okładka |
Pearl S. Buck i jej światy... Chiny i Stany Zjednoczone. Noblistka spędziła w Chinach niemal połowę życia, trudno się dziwić, że czuła się zawieszona między tymi dwiema, tak różnymi kulturami. W "Moich różnych światach" pisze o Chinach takich, jakimi je poznała (wspomina swoje przeżycia na tle tamtejszych wydarzeń pierwszej połowy XX wieku - wróciła do USA w roku 1934) oraz o takich, jakimi mogła je tylko obserwować, mieszkając w USA.
![]() |
Okładka |
Gdy najgorsze minęło, gdy okazało się, że nikt nie umrze, gdy wreszcie zasnęły moje dzieci, zbliżał się świt, a niszczyciel pędził rzeką w stronę Szanghaju. Znów usiadłam na krawędzi koi i zapragnęłam znaleźć coś do czytania, byle uciec na chwilę od tej straszliwej nocy i nie myśleć o nieznanym jutrze. Skąd wziąć książkę? Jakiś szósty zmysł kazał mi sięgnąć pod koję a tam, w otwartej, płóciennej torbie, wyczułam kształty książki. Wyciągnęłam ją i w świetle solidnej lampy naftowej odczytałam tytuł. Był to "Moby Dick", którego jeszcze nie czytałam. Nigdy nie należy wątpić w dobroć bogów! Podczas gdy inni odsypiali chorobę i cierpienie, ja, zdrowa i uspokojona już, czytałam sobie przez resztę nocy.
Pearl S. Buck: "Moje różne światy". Wydawnictwo Od Nowa, Katowice 1994, 498 s., tłum. Jan Rybicki
O! Cieszę się, że dałaś jedną z moich ulubionych pisarek. Przeczytałam jedenaście jej książek i polecam. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, biorąc do ręki jej książki, że pisała je w latach 1930-1952. Zaglądamy więc do świata, którego już nie ma, opisywanego przez kobietę, która kochała Chiny :-)
OdpowiedzUsuńA ja muszę szczerze przyznać, że znam Pearl Buck bardzo słabo. Ale mam wielką ochotę na bliższą znajomość. Dlatego, że dostała nagrodę Nobla (staram się stopniowo czytać książki laureatów tej nagrody), a teraz także dlatego, że ją polecasz. Dziękuję! :-)
Usuń