Spotkanie z pisarzem. Grzegorz Gołębiowski w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu.

Grzegorz Gołębiowski i prowadząca spotkanie Agnieszka Rybarczyk
w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu

Grzegorz Gołębiowski


Urodzony w Warszawie zodiakalny bliźniak. Absolwent Szkoły Głównej Handlowej. Nauczyciel akademicki i autor kilku poczytnych podręczników z zakresu finansów. Miłośnik kryminałów, thrillerów i historii. Fan Sherlocka Holmesa. Pasjonat genealogii mający na koncie wydaną monografię swojej rodziny. Wikipedysta z zacięciem fotograficznym. Aktywny turysta. Człowiek renesansu. W 2018 zadebiutował powieścią "Cień przeszłości".
[tekst zamieszczony na stronie wydawnictwa Novae Res ]

"Cień przeszłości"

Tajemnice Dolnego Śląska, zagadkowa walizka, na którą polują niebezpieczni ludzie, i dwójka bohaterów uwikłana w gąszcz niecodziennych zdarzeń.
Adam Floriański jest młodym zapalonym genealogiem. Gdy pewnego dnia odwiedza Archiwum Główne Akt Dawnych i przypadkiem spotyka staruszka przeglądającego materiały z tej samej parafii, co on, jeszcze nie podejrzewa, jak bardzo zaważy na jego życiu ten splot okoliczności. Nieznajomy mężczyzna w pośpiechu opuszczający archiwum zostawia walizkę, którą Adam zabiera i postanawia przechować do czasu odszukania jej właściciela. Znajduje tam stare, wojenne dokumenty i tajemniczy, zaszyfrowany pendrive. Zaintrygowany genealog decyduje się odnowić kontakty z dawną znajomą informatyczką. Anna łamie hasło i nieświadomie wskakuje wraz z Adamem w wir bardzo dziwnych wydarzeń. Okazuje się bowiem, że zawartość torby jest cenniejsza, niż oboje przypuszczali, i staje się obiektem pożądania niebezpiecznych, bezwzględnych ludzi.
[nota wydawnicza]

Miła pamiątka...

Dziękuję Pani Agnieszce Rybarczyk i Panu Grzegorzowi Gołębiowskiemu
za zgodę na opublikowanie zdjęć ze spotkania.



Komentarze

  1. Autor o wszechstronnych zainteresowaniach, a książka wygląda na ciekawą. I pamiątkę jeszcze masz!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor ciekawie opowiadał o kulisach powstania "Cienia...". A pamiątka... zamierzam z nią spędzić nadchodzący weekend. :)

      Usuń

Prześlij komentarz