Gdy pisałam komentarz o lekturach z dzieciństwa i podróżach sentymentalnych, przyszedł mi na myśl fragment "Pana Tadeusza". Ostatni dzień roku, gdy chyba wszyscy wracamy w myślach do tego, co było, jest dobrym momentem, by cofnąć się nieco dalej, do "kraju lat dziecinnych"...

Święty i czysty jak pierwsze kochanie,
Nie zaburzony błędów przypomnieniem,
Nie podkopany nadziei złudzeniem
Ani zmieniony wypadków strumieniem.
Gdziem rzadko płakał, a nigdy nie zgrzytał,
Te kraje rad bym myślami powitał:
Kraje dzieciństwa, gdzie człowiek po świecie
Biegł jak po łące, a znał tylko kwiecie
Miłe i piękne, jadowite rzucił,
Ku pożytecznym oka nie odwrócił.
Ten kraj szczęśliwy, ubogi i ciasny,
Jak świat jest boży, tak on był nasz własny!
Jakże tam wszystko do nas należało!
Jak pomnim wszystko, co nas otaczało:
Od lipy, która koroną wspaniałą
Całej wsi dzieciom użyczała cienia,
Aż do każdego strumienia, kamienia,
Jak każdy kątek ziemi był znajomy
Aż po granicę, po sąsiadów domy!
I tylko krajów tych obywatele
Jedni zostali wierni przyjaciele,
Jedni dotychczas sprzymierzeńcy pewni!
Bo któż tam mieszkał? - Matka, bracia, krewni,
Sąsiedzi dobrzy. Kogo z nich ubyło,
Jakże tam o nim często się mówiło,
Ile pamiątek, jaka żałość długa
Tam, gdzie do pana przywiązańszy sługa
Niż w innych krajach małżonka do męża;
Gdzie żołnierz dłużej żałuje oręża
Niż tu syn ojca; po psie płaczą szczerze
I dłużej niż tu lud po bohaterze.
I przyjaciele wtenczas pomogli rozmowie,
I do piosnki rzucali mnie słowo za słowem -
Jak bajeczne żurawie nad dzikim ostrowem,
Nad zaklętym pałacem przelatując wiosną
I słysząc zaklętego chłopca skargę głośną,
Każdy ptak chłopcu jedno pióro zrucił,
On zrobił skrzydła i do swoich wrócił...
[a dalszy ciąg jest TUTAJ]
Adam Mickiewicz: Pan Tadeusz. Wydawnictwo "Alfa", Warszawa 1988, s. 384-385, il. Jan Marcin Szancer
Całego "Pana Tadeusza" chyba bym dzisiaj nie przeczytała, ale ten fragment, z ogromną przyjemnością.
OdpowiedzUsuńJeszcze chciałabym się ubrać w długą suknię, zrobić misterną fryzurę i siąść z nimi do stołu. Wspaniale dobrałaś okładkę do dzisiejszego dnia.
Słowami Adama Asnyka składam Ci życzenia:
Słyszycie! Północ już bije,
Rok Stary w mgły się rozwiewa,
Jak sen przepada...
Krzyczmy: Rok Nowy niech żyje!
I rwijmy z przyszłości drzewa
Owoc, co wiecznie dojrzewa,
A nie opada.
SPEŁNIENIA MARZEŃ w 2016 Roku Ci życzę!
Bogna
Bogno! Bardzo Ci dziękuję! Za wypowiedź, za życzenia, za wspaniały cytat z Asnyka...
UsuńNa nadchodzący rok życzę Ci wszystkiego, co najlepsze, o czym myślisz, czego pragniesz... niech się spełni! Pozdrawiam Cię serdecznie! :)
Lubię do Ciebie zaglądać :-)
UsuńDziękuję za życzenia!
B.
I ja bardzo dziękuję! :)
UsuńJak smutno i gorzko brzmi dziś ten fragment. Ale cicho, bo zacznę pisać o czymś, o czym nie chcę pisać, zwłaszcza dzisiaj. Życzę dobrego, pogodnego i spokojnego roku, i aby ten kraj lat dzieciństwa pozostał tym idyllicznym krajem ze wspomnień nie zbrukanym przez ... różne działania różnych ludzi.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tobie także życzę dobrego, pomyślnego roku, spokoju i zdrowia, bo to chyba najważniejsze!
UsuńI ja lubię tu zaglądać, nieodmiennie. Zawsze znajduję tu spokój, którego tak brakuje czasem. Pięknie dobrana lektura na koniec i początek roku, symbolicznie.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dobrego roku, wielu literackich przeżyć i zachwytów. Zdrowia i spokoju - to oczywiste, to dwa największe dobra. Serdeczności przesyłam :)
Bardzo dziękuję, Ado! :) Wiesz, ładnie się złożyło, że w tym samym czasie odwiedzałyśmy się wzajemnie, bo ja właśnie z ogromną przyjemnością spędziłam czas w jaskini Jasnej. :)
UsuńU Ciebie złożyłam Ci życzenia na Nowy Rok, ale z przyjemnością uzupełnię je także tutaj - Ado, życzę Ci wszystkiego dobrego, zdrowia i spokoju, bowiem one są naprawdę najważniejsze...; życzę Ci, żebyś za 12 miesięcy, patrząc wstecz, mogła pomyśleć: "to był dobry rok"! Pozdrawiam Cię serdecznie! :)