23 maja 2018

Philip Roth

Philip Roth (19 marca 1933 - 22 maja 2018)

"Wieczny" kandydat do literackiej Nagrody Nobla. Szkoda, że jego nazwisko nigdy nie pojawi się na listach laureatów...


Booker dla Olgi Tokarczuk!

Dla mnie wiadomość dnia. :)


Olga Tokarczuk otrzymała wczoraj Międzynarodową Nagrodę Bookera za powieść Bieguni, czyli "Flights", tlumaczenie Jennifer Croft.


17 maja 2018

Na śmierć Herberta

Na śmierć Herberta.
Na podstawie słów Jerzego Buzka

Gdy umiera poeta, ministrowie mówią:
"Był szczęśliwy. A i my mieliśmy szczęście,
że żył w naszych czasach".
I znów poeci byli szczęśliwi,
i znów ministrowie mieli szczęście.

Selim Babullaoglu. Zbiorek "Nie ma kto pisać do pułkownika". Przekład: Ilaha Karimova i Grażyna Zając.  Instytut Kultury Miejskiej, Gdańsk 2018, s. 77

08 maja 2018

Książka za grosik w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu - migawki z kiermaszu.


Wczoraj, 7 maja, dziedziniec Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu ponownie zatętnił życiem.
W roli pierwszoplanowej to, co lubimy najbardziej - książki, tym razem te, którym chcieliśmy dać szansę na drugie życie.


Osoby, które to życie używanym książkom chciały dać, nie zawiodły! Pojawili się nasi doroczni bywalcy, było też wielu nowych miłośników drukowanego słowa...







Nie będę ukrywać, że mnie osobiście najbardziej cieszą takie obrazki:

Malutki Tadzio już idzie w ślady swojej 
mamy i starszego brata


Do zobaczenia za rok o tej porze!


Zdjęcia wykonała pani Joanna Błoch - bardzo dziękuję za zgodę na ich publikację!

02 maja 2018

Radość życia... :)

"Pewne przyjemności nigdy się nie znudzą" - Booklips ma rację,
a ja nie mogłam się powstrzymać przed dodaniem tego rysunku tutaj.
Grafika zamieszczona na Facebooku przez booklips.pl 25 kwietnia 2018
rys. Inge Löök

01 maja 2018

... jakby zbliżał się do nieznanej wyspy

Tuż przed Bożym Narodzeniem dała mu do rąk pierwszą książkę i zachęciła go do lektury. Nigdy nie zapomniała tych straszliwie zniszczonych rąk, które teraz drżały, i jąkającego się głosu:
- Nie, nie będę w stanie.
- Ależ tak, Julienie, zapewniam pana. Może pan czytać - tłumaczyła.
Zabrał książkę i nazajutrz wrócił jakby odmieniony.
[strona 62]
[...]
Dzięki małej biblioteczce, liczącej około pięćdziesięciu książek, Julien miał lekturę na wyciągnięcie ręki. Podczas czytania nagle się zmieniał. Były to jedyne chwile, kiedy opuszczała go wrodzona delikatność. Blanche uwielbiała patrzeć na niego w takich chwilach, obserwować, w jaki sposób przewraca kartki, powoli i ostrożnie, z wyrazem twarzy, jaki można było zobaczyć tylko w tym momencie - jakby zbliżał się do nieznanej wyspy, jakby zaczynał naprawdę żyć. Wtedy świat zdawał się wyludniać, nie istniał nikt poza nimi, siedzącymi naprzeciwko siebie, a Blanche marzyła, by tak pozostało na zawsze.
[strona 78]

Christian Signol - W tym życiu albo w przyszłym. Świat Książki 2006, przekład Ewy Cieplińskiej