![]() |
Okładka pochodzi ze strony Małgorzaty Musierowicz |
Oboje byli już w łóżkach, jak zwykle zatopieni w lekturze, każde przy swojej miłej lampie ze złotawym abażurkiem. Resztę pokoju zacierał ciepły półmrok. Grzbiety starych książek równymi szeregami obiegały trzy ściany i to bielały, to ciemniały, to polśniewały, to znów mieniły się kolorami, tworząc jedyną w swoim rodzaju kompozycję, intrygującą jak ogromny gobelin, a kuszącą jak kolekcja skarbów. Każdy z tych skarbów znajdował się na swoim miejscu i każdy oczywiście pełen był zakładek, karteluszków i podkreśleń.
Małgorzata Musierowicz: Ciotka Zgryzotka. AKAPIT PRESS, Łódź 2018, s. 39-40.
Kawa, książka i muzyka :-))) uwielbiam! Ale Musierowicz już nie czytam od lat ;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie to też zestaw idealny. :)
Usuń