"Są ludzie, których życie pozostawia głębokie i trwałe ślady w otaczającym świecie..."
I z pewnością jest to prawda.
Ten przytoczony na wstępie fragment epilogu powieści biograficznej Pierre'a La Mure'a "Miłość niejedno ma imię", opowiadającej o życiu i pasji Feliksa Mendelssohna, jego właśnie dotyczy.
![]() |
Feliks Mendelssohn |
![]() |
Autograf Pasji, zapisany przez Bacha czerwonym atramentem |
To naprawdę była walka, która wymagała wielu wyrzeczeń a nawet prawdziwej odwagi i poświęcenia ze strony Mendelssohna, jego rodziny oraz zaangażowanych w przedsięwzięcie muzyków - amatorów. W tej części opowieści możemy zobaczyć, jak daleko odszedł Feliks Mendelssohn z tego okresu swojego życia od swojego młodzieńczego wizerunku z pierwszych stron powieści - niczym nie skrępowanego utracjusza i bawidamka. Bo okazało się, że potrafi walczyć z determinacją, zarażać swoją pasją.
![]() |
Cecylia Mendelssohn |
U jego boku wiernie stoi żona, prawdziwa opoka i ostoja. Owszem, mieli okres zwątpienia, bardzo się przecież od siebie różnili, on, wprawdzie syn bankowca, ale artysta i światowiec, ona, wychowywana przez przedwcześnie owdowiałą matkę na damę i idealną panią domu oraz duszę lokalnego kobiecego towarzystwa. Cecylia oczekuje od życia tylko spokojnej egzystencji u boku męża, nie rozumie pragnień i ambicji artystycznych męża. Feliks kocha swoją żonę szczerze i jest to dla niego miłość od pierwszego wejrzenia, ale wie, że Cecylia nie podziela jego artystycznych pasji. Próba, której poddane jest ich małżeństwo jest naprawdę trudna, ale wychodzą z niej zwycięsko, bo przecież się kochają, a miłość wszak niejedno ma imię. :-)
Pierre La Mure: "Miłość niejedno ma imię" . Muza, Warszawa 1999, 389 s., tłum. Aleksandra Olędzka-Frybesowa
Zdjęcie okładki ksiązki pochodzi ze strony "księgarni internetowej"