![]() |
Okładka |
"Niebieski zmierzch nad zamarzniętym jeziorem za oknami namówił Mariannę, aby rozpaliła kominek i usiadła w fotelu albo wyciągnęła na kanapie, wpatrzona w płomienie i wsłuchana w trzaski palącego się drewna olch, otaczających ich półwysep. Krzysztof lubił ją straszyć, że czasem w jesieni, o zmierzchu, kiedy wiatr świszcze w kominie i niesie tumany suchych liści, można zobaczyć ojca, pędzącego na koniu wzdłuż brzegu jeziora i w rozpaczy tulącego do piersi swego syna, który widzi majaczącego w zaroślach Króla Olch, przeczucie rychłej śmierci. „Wer reitet so spät durch Nacht und Wind? / Es ist der Vater mit seinem Kind. / Er hat den Knaben wohl in dem Arm, / Er faßt ihn sicher, er hält ihn warm...” – recytował posępnym szeptem Goethego, a Marianna udawała, że się boi."
Janusz Majewski: "Zima w Siedlisku". Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2012, s. 43-44
![]() |
Johann Wolfgang von Goethe:
Król Olch, 1782
Ilustracja: Moritz von Schwind
Kto z wiatrem wśród
nocy galopem tak gna?
To ojciec z
dziecięciem jak cienie mkną dwa.
On czule je tuli i
bieży przez błoń,
I serce przy sercu, i
w dłoni ma dłoń.
J.W. Goethe: "Król elfów", przekł. W. Lewik.
|
Komentarze
Prześlij komentarz