Janusz Majewski: "Siedlisko"


Okładka
"Wanat żartował:
- Trzech profesorów w barszcz, to może być niestrawne. Któregoś z nas trzeba będzie odstrzelić.
- Do grzybów się nie strzela, można najwyżej ususzyć - replikował Krzysztof.
- Zasuszyć. Profesorów się zasusza, między kartkami książek, jak liście - powiedziała Marianna.
- Wersja sentymentalna. Mówię ci, mam za żonę postać literacką, niestety z literatury dziewiętnastowiecznej, jakiś Bunin, Orzeszkowa...
- Kto dziś wkłada liście do książek? - Iza nieoczekiwanie próbowała zatuszować niezręczny afront teścia. Marianna spojrzała na nią z wdzięcznością, a wypowiedź Krzysztofa zignorowała.
Kasia, być może też urażona zachowaniem ojca, próbowała to załatwić po swojemu.
- Kto dziś czyta książki? - powiedziała z ironicznym grymasem.
- Ja - wtrącił się Jasiek - ale tylko z obrazkami.
- I ja - dodał Jacek - ale tylko w pociągu.
- Od kiedy ty jeździsz pociągami? - zapytała Katarzyna.
- Raz jechałem w zeszłym roku, do Krakowa... - próbował się bronić Jacek.
- To i tak pan dużo czyta, jak na dzisiejsze normy - pocieszył go Wanat.
- Niech pan mu nie wierzy - powiedziała - w jakim pociągu? To mól książkowy. Codziennie czyta w łóżku, do białego rana. Aż się dziwię, że nam się Jaś urodził...
- Iza, przestań... - Jacek naprawdę wyglądał na zawstydzonego.
Katarzyna też obrzuciła szwagierkę zdziwionym spojrzeniem.
- Mało cię znam, Izuniu. Jaka śmiała wypowiedź!
Iza wzruszyła ramionami, ale także była trochę zawstydzona, że się tak zagalopowała. Jacek przyszedł jej z pomocą.
- Prawda jest taka: w pociągu czytam literaturę wagonową, a w domu prawdziwą.
- O! A jakaż jest ta prawdziwa? - dopytywał się z zaciekawieniem Wanat.
- Mam swoich ulubieńców... - powiedział wymijająco Jacek.
- Można wiedzieć, kogo? - dociekał Wanat.
- Niewielu ich jest w naszych czasach.  Może dwóch...
- Clancy i Ludlum - podrzuciła ironicznie Katarzyna.
- Nie, tych czytuję w pociągach, którymi jeżdżę bardzo rzadko, siostrzyczko - ripostował Jacek.
- To ja zgadnę - zgłosił się Wanat: - Hemingway i...
- Nie - wtrąciła się Iza - jego idolem jest Nabokov, a na drugim miejscu Singer.
- A, to nie znam - przyznał szczerze Wanat. - To nie moje pokolenie."


Anna Dymna i Leonard Pietraszak, czyli Marianna i Krzysztof
w serialu "Siedlisko", reż. Janusz Majewski

Janusz Majewski: "Siedlisko". Na podstawie scenariusza Wandy Majerówny i Zofii Nasierowskiej do serialu pod tym samym tytułem (1998). Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2011, s. 146-147.

Komentarze