tag:blogger.com,1999:blog-2521202520293564542.post8709558206318965762..comments2024-03-15T14:24:05.511+01:00Comments on W wygodnym fotelu - z książką i kawą: James Grady: "Sześć dni Kondora" oraz Don Kichot i Sancho Pansaparenhttp://www.blogger.com/profile/03910372970169498749noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-2521202520293564542.post-18625633900555093352012-08-05T11:20:23.142+02:002012-08-05T11:20:23.142+02:00No tak, twórcy filmu kazali Kondorowi uciekać prze...No tak, twórcy filmu kazali Kondorowi uciekać przez trzy dni, a autor książki miał o nim lepsze zdanie, wierzył, że Kondor potrafi się ukrywać przez dni sześć. :-)<br />Okładka "filmowa" to taka moda, chyba po to, żeby przyciągnąć tych potencjalnych czytelników, którzy pewnie by na książkę nie zwrócili uwagi, gdyby nie znana twarz (lub inne odniesienie do filmu) na okładce.parenhttps://www.blogger.com/profile/03910372970169498749noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2521202520293564542.post-43493917809161658372012-08-04T23:45:56.458+02:002012-08-04T23:45:56.458+02:00Ten gość na okładce to chyba ma być Robert Redford...Ten gość na okładce to chyba ma być Robert Redford - jeśli tak to jej autor trafił kulą w płot bo Redford grał w "Trzech dniach Kondora" :-). W przypadku tego koszmarka graficznego sprawdza się powiedzenie, że nie ocenia się książki po okładce a ta aż woła o pomstę do nieba. <br />PS.<br />Buszujący w zbożu już czeka w kolejce.Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.com