Poezja nie poszła w las...

Maria Pawlikowska -
Wojciech Kossak (1934)
Safona
Fresk znaleziony w Pompejach

Spalone rękopisy

Gdy świat Safonę odrzucał,
Gdy jej dorobek palono,
Buchnęły dymy różane;
Ociężałą, chociaż szaloną
Chmurą płynęły przez czas.

Wciągnęłam ją z wiatrem w płuca:
Poezja nie poszła w las...


Okładka

"Wiersze o książkach". Czytelnik, Warszawa 1964, s. 42

Komentarze

  1. Pięknie dobrałaś kolejne posty :-)
    Wracam co jakiś czas do lektur, odkrywam je na nowo. Wysoko cenię literaturę XIX wieku i początków XX.
    Teraz czasy się zmieniły, każdy może czytać co tylko chce, oby tylko chciał :-)
    A poezja... wiesz, że za nią nie przepadam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło! :-)
      Tak, na szczęście dostęp do książek ma niemal każdy, tylko musi chcieć czytać. Na szczęście nie trzeba czytać wszystkiego, a jeżeli nie przepadając za poezją czytasz wiersze, które tu zamieszczam, to dla mnie wielka przyjemność i bardzo Ci dziękuję. :-)
      Pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń

Prześlij komentarz