" Świat nie potrzebuje poetów - planety, oceany, góry, lasy i niebo są takie, jakie są, i obywają się bez nich. To my, ludzie, ich potrzebujemy. Bo oni nas przebudzają słowem. Co prawda ograniczonym z natury, ale na tyle pojemnym, by zawrzeć w nim to, co podsuwa niemal nieograniczona wyobraźnia i wrażliwość. A te są prawdziwym darem.
Poeci słowami malują obrazy. Tom wierszy to galeria. To zwierciadło, w którym mogą się przejrzeć nasze własne myśli."
Artur Cieślar we wstępie do "Życie to podróż, to ocean" Z Julią Hartwig rozmawia Artur Cieślar. Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2014, s. 5
Pięknie napisane, a ja jestem taka prozaiczna.
OdpowiedzUsuńA wiersze potrzebują odbioru przez romantyczne dusze.
Tak, pięknie. Zawsze się cieszę, jak trafiam na taką słowną perełkę. :-)
Usuń