Dla kogo trzymam regał z kilkoma tysiącami książek?

How many books will you read in your lifetime?
"Nie chodzę do galerii handlowych, żeby zobaczyć, co w nich jest. Idę wtedy, gdy czegoś mi brakuje. Im mniej przedmiotów, tym mniejsza ochota na to, by włóczyć się po sklepach dla przyjemności. Ale gdy staję naprzeciwko regału z książkami, który zajmuje wielką ścianę od podłogi do sufitu, gdzie na półkach książki stoją w dwóch rzędach, a na nich kolejne leżą poziomo, myślę: "Nie dam rady. To Cortázar, Borges, Dumas w oryginale, a nie jakieś tam przedmioty". Ale też: "Dla kogo trzymam regał z kilkoma tysiącami książek? Naprawdę wierzę, że kiedyś do nich wrócę?" Któregoś dnia pakuję pierwsze kilkadziesiąt książek i zawożę do krakowskich instytutów językowych i podkrakowskich bibliotek. Mąż przygląda się temu i myśli, że mi przejdzie. "Moich nie ruszaj", mówi, a ja zaczynam negocjować: "Na pewno potrzebny nam ten przewodnik? Był wydany dziesięć lat temu". "Przez 80 procent czasu używamy 20 procent rzeczy, które posiadamy", czytam gdzieś, więc zaczynam dążyć do tego, żeby mieć tylko 20 procent. Po kilku miesiącach wywożę, rozdaję kolejne kartony. Etapami. W mieszkaniu robi się przestrzeń. [...]"

Fragment pochodzi z felietonu Natalii Kuc: "Dwie pary butów? Wystarczy", zamieszczonego w "Twoim Stylu" w rubryce "Minimalistki"; bohaterką tej części felietonu, zatytułowanej: "A gdzie jestem ja?", jest Anna Mularczyk-Meyer, autorka bloga prosty blog. W: "Twój Styl" numer 5(274) z maja 2013 roku, s. 86

Zdjęcie ilustrujące cytat pochodzi z: "The Telegraph" z 15 marca 2014, post na blogu Marka Masona: "How many books will you read in your lifetime?", dostęp 15 marca 2014

Komentarze

  1. Podziwiam, ale sama tak nie potrafię. Chomik ze mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też podziwiam i też nie potrafię. Wiem, bo próbowałam. Można powiedzieć, że na każdą książkę, którą wyniosłam z domu, przypadają dwie, które w tym czasie pojawiły się na moich półkach. :-)

      Usuń

Prześlij komentarz