Grzegorz Wasowski czytał... "Lalkę"


Grzegorz Wasowski czyta...

Lalka
(1890)

Lalka Prusa! Lalka Prusa!
ma dużego u nas plusa!


Okładka
Drogie dziatki, chcemy streścić,
Co w powieści "Lalka" zmieścił
Prus (pseudonim Głowackiego).
Są to dzieje Wokulskiego,

Co w powstaniu wziął styczniowym
Udział, stąd wypoczynkowy
Urlop potem miał w scenerii
Dość oszczędnej - na Syberii.

Gdy już wrócił, szukał pracy,
Rzecki (jego druh) Ignacy
Pomógł mu i pewna wdowa,
A konkretnie zaś Minclowa,

Okładka
Zatrudniła Staszka w sklepie.
Dalej było jeszcze lepiej,
Bo ślub wziął z nią, a po latach
Czterech zeszła z tego świata –

Przejął sklep więc i majątek,
I przekazał na początek
Sklep Rzeckiemu, sam tymczasem
Ruszył na dostawach kasę

Robić, bowiem Rusek z Turkiem
Wszczął wojenną awanturkę.
Gdy powrócił Stach z portfelem
Ignac sporą klientelę

Bolesław Prus
Dla ich sklepu zdążył zyskać.
I tu wkracza Łęcka Izka,
Co zastawić srebrną musi
Sprzedać, bo ją bieda dusi.

Jak się później dowiaduje,
Stach zastawę wykupuje.
Również on, choć nieco wcześniej
Ojca jej wykupił weksle.

Kiedy doszło zaś do licy-
tacji Łęckich kamienicy -
Szlangbaumowi dał zlecenie,
By po wyższej nabył cenie.

Lecz pan Tomasz, Izy tata
Bałwan i arystokrata,
Nie jest kontent ze sprzedaży,
Bo o większej sumie marzył

Nabył także Staszek sobie
Klacz Krzeszowskiej (baronowej),
Wygrał wyścig i klacz sprzedał,
A pieniądze? - Izce je dał

W szczytnych celach dobroczynnych
I tryb życia wciąż wiódł czynny,
W pojedynku więc barona
Krzeszowskiego Stach pokonał,

Kurs ukończył angielskiego,
By za nieokrzesanego
Nie uchodzić, ale Iza
Nieopatrznie go poniża,

No i nie chce go do tego,
Bo aktora chce Rossiego.
Lecz de facto nie jest w stanie
Zdobyć się na pokochanie

Kogokolwiek bądź, albowiem
Tylko flirty są jej w głowie,
Bo choć piękna (pisze Prus tak)
W środku jak ta LALKA pusta.

Gdy ze Starskim się zajmuje
Flirtem, Stach nie wytrzymuje
Kładzie się na torach w poprzek,
Lecz kolejarz, co to dostrzegł

Nie dał zginąć pod pociągiem.
Jednak Stach w apatii ciągłej
Pozostaje, a to sprawia,
Że wyrusza do Zasławia,

Gdzie kupuje u górników
Parę skrzynek dynamitu
I wysadza zamek jak też
Siebie przy tym, choć z tym faktem

Autor nas nie zaznajamia,
Więc to tylko domniemania,
Które z tego są czerpane,
Że zostawił Stach testament.

To nie wszystkie jeszcze klęski,
Bo mrą Rzecki oraz Łęcki,
Izka gna zaś za granicę
Robić tam za zakonnicę.

Nic już nie ma do dodania,
Pora zasiąść do czytania.


Grzegorz Wasowski: "PKS, czyli Przegląd książek szkolnych". Prószyński i S-ka, Warszawa 1997, s. 79-81


Antoni Uniechowski - Izabela Łęcka i Stanisław Wokulski

Komentarze

  1. U mnie "Lalka" ma baaaardzo dużego plusa :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też należę do Klubu "Lalki" i z ogromną radością przeczytałam ten wiersz, kusi mnie, żeby znowu zdjąć z półki i przeczytać kolejny raz...
    Z "Lalką" też mam miłe wspomnienia... wykorzystałam ją na maturze pisemnej, ale to już stare dzieje....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja, przygotowując ten tekst, nabrałam wielkiej ochoty na powtórkę "Lalki", znowu, bowiem od czasu do czasu mnie taka ochota ogarnia. Na powtórkę "Lalki", "Chłopów", "Ziemi obiecanej" i kilku innych... Książek, które jako lektury obowiązkowe traciły nieco na swojej atrakcyjności, a wałkowanie ich na lekcjach raczej im nie "pomagało". Ale teraz, po latach, sytuacja zupełnie się zmieniła. :-)
      Klub "Lalki" - świetne określenie! Zapisuję się do niego i ja. :-)

      Usuń
  3. O proszę, i wszystko sobie przypomniałam.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan Wasowski w niewielu słowach ujął treść "Lalki", innych lektur także. Lubię te jego wierszowane streszczenia. :-)

      Usuń

Prześlij komentarz