...przed trzaskającym ogniem na kominku

Okładka
"Kiedy szli przez dwuskrzydłową bibliotekę, której wysokie sklepienia opierały się na marmurowych kolumnach, Sedgwick przejeżdżał palcami po grzbietach książek swoich ulubionych pisarzy, klasycznych autorów po grecku i łacinie. W kolejnej wnęce wymieniał półgłosem nazwiska, które czytał na grzbietach: Chaucer, Milton, Pope, Dryden, Goldsmith, Walter Scott, Shakespeare.
- Tu trzymamy powieści współczesne - powiedział Karol, wskazując na ostatnią wnękę przed wejściem do oranżerii.
Sedgwick wziął do ręki Tajemnice zamku Udolpho, od wielu lat niezwykle popularną książkę.
- A te powieści w ogóle dadzą się czytać? - spytał z lekkim grymasem na przystojnej, ciemnej twarzy. - Nigdy mi się to nie udało.
- Te książki są bardzo różne, dobre, złe i nijakie. Z góry nigdy tego nie wiadomo. Kiedy ktoś z rodziny jedzie do Londynu, zawsze prosimy o przywiezienie czegoś do czytania. Czasami te niedobre książki są najzabawniejsze. Czytamy je na głos, wszyscy po kolei. To wspaniała rozrywka przed trzaskającym ogniem na kominku podczas zimnych wieczorów w Shropshine. Rodzina mojej matki, Wedgwoodowie, zawsze czytała sobie głośno. Czasami robimy tak zwaną opustkę, pomijając najnudniejsze fragmenty."

Irving Stone: "Opowieść o Darwinie". Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA, Warszawa 2012, s.21-22, tłum. Hanna Pawlikowska-Gannon

Komentarze

  1. Witaj droga Paren w Nowym Roku :) Nie wiem czy mnie kojarzysz, ale spotkałyśmy się na zlocie BNetki w Wiśle. I właśnie dzisiaj, kiedy zerknęłam do Wrót wyobraźni, aby zapisać się do wyzwania Z półki, zauważyłam Twój wpis! Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę sukcesów w osiąganiu poziomu Mistrza w wyzwaniu Z półki :) Będę zaglądać :)
    PS. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz, że komentarz nie jest na temat powyższej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, droga Sardegno! Oczywiście, że Cię pamiętam z Wisły! :-) I bardzo mi miło, że zajrzałaś tu i napisałaś. :-)
      W wyzwaniu "Z półki" biorę udział drugi raz, w zeszłym roku poszło mi całkiem dobrze, dlatego w tym roku postawiłam sobie ambitny cel - osiągnięcia poziomu mistrzowskiego. Moje książki już się cieszą. :-)

      Życzę Ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku i pozdrawiam Cię serdecznie. :-)

      Usuń
    2. Zmotywowałaś mnie! Też zapisałam się na poziom Mistrza. W zeszłym roku przeczytałam 21 z 16 planowanych. W tym roku postaram się lepiej :) również serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
    3. To trzymam kciuki za nas obie! :-)

      Usuń
  2. A ja usadowię się przed tym kominkiem, jak miło byłoby znaleźć się w tym towarzystwie!
    Ja też czasem opustkę robię :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak! Wiesz, czytając, widziałam tę scenę: rodzinę siedzącą przy kominku, jedna osoba czyta, pozostali siedzą zasłuchani, ogień wesoło buzuje w kominku, dając przyjemne ciepło... Wspaniale by było do nich dołączyć. :-)

      A opustki i mnie się zdarzają. :-))

      Usuń
    2. Darwin i opustki? Czyli to był człowiek z krwi i kości, choć tytan :)

      Usuń
    3. Tak, z kart książki Stone'a wygląda człowiek zwyczajny, choć niezwyczajny. :-)

      Usuń

Prześlij komentarz