Jorge Luis Borges: "Biblioteka Babel"

"Wiemy również o innym przesądzie owych czasów: przesądzie Człowieka Księgi. W pewnej szafie pewnego sześcioboku (rozumowali ludzie) musi istnieć jakaś księga, która jest doskonałą esencją i kompendium wszystkich pozostałych: jakiś bibliotekarz przeczytał ją i podobny jest bogu. W języku tej okolicy przetrwały jeszcze pozostałości kultu tego odległego urzędnika. Wiele ludzi odbywało pielgrzymki w Jego poszukiwaniu. W ciągu stulecia nużyli daremnie najprzeróżniejsze kierunki. Jak zlokalizować szacowny tajemniczy sześciobok, który go mieści? Ktoś zaproponował metodę regresywną. Aby zlokalizować księgę A, przeczytać uprzednio jakąś księgę B, która wskaże miejsce A; aby zlokalizować księgę B, przeczytać uprzednio jakąś księgę C, i tak w nieskończoność... Na takich przygodach zmarnowałem i strawiłem swe lata. Nie wydaje mi się nieprawdopodobne, aby w jakiejś szafie wszechświata znajdowała się księga totalna; błagam nieznane bóstwo, aby jakiś człowiek tylko jeden, choćby stało się to przed tysiącami lat! zobaczył ją i przeczytał. Jeśli honor i mądrość, i szczęście nie są przeznaczone dla mnie, niech będą dla innych. Niech istnieje niebo, choćby moim miejscem miało być piekło. Niech ja będę pohańbiony i unicestwiony, ale niech w jakiejś chwili, w jakiejś istocie, usprawiedliwi się Twoja Biblioteka. "

Jorge Luis Borges: "Biblioteka Babel". W: "Fikcje", Prószyński i S-ka, Warszawa 2003, 202 s., tłum. Andrzej Sobol-Jurczykowski

Komentarze