David Baldacci: "Pełna kontrola"

Okładka
"Mieszkanko było małe i nieciekawe, a wyraźnie wyczuwalna woń stęchlizny sugerowała, że od dawna stoi opuszczone. Jednak nieliczne sprzęty i rzeczy osobiste utrzymane były w czystości i porządku; kilka krzeseł i niewielki stoliczek były bez wątpienia wysokiej klasy antykami. Najwięcej miejsca w malutkim living roomie zajmowała misternej roboty biblioteczka z drewna klonowego, która tak dalece nie pasowała do tego skromnego, nijakiego otoczenia, że równie dobrze mogłaby stać na Księżycu. Wśród książek ustawionych równiutko na półkach przeważały pozycje o tematyce finansowej, dotyczące takich zagadnień jak międzynarodowa polityka walutowa i kompleksowe teorie inwestowania."

David Baldacci: "Pełna kontrola". Rzeczpospolita S.A. Warszawa 2008, 432 s., tłum. Jacek Manicki


Komentarze

  1. W stęchliźnie książki o inwestowaniu? Ciekawa sprawa, jakoś zupełnie biblioteczka nie pasuje do tego miejsca. No tak, trzeba się zabawić w detektywa, hahaha!
    Przeczytać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytać. :-)
      Jeżeli sytuacją przedstawioną we fragmencie zachęciłam Cię do podjęcia działań detektywistycznych, to bardzo się cieszę. :-)

      Usuń

Prześlij komentarz